Arabskie łaźnie w Palma de Mallorca

Historia Majorki

Przed spakowaniem się w jakąkolwiek podróż zawsze warto zapoznać się z kulturowym, jak i historycznym zapleczem miejsca, do którego człowiek się wybiera. Okazywanie odpowiedniego szacunku miejscu, w którym zamierza się przebywać, jest tak samo ważne, jak okazywanie go ludziom wokół. Zawsze mnie tego uczono i zawsze staram się przekazywać te same wartości innym. Historia to coś, czego nie można tak po prostu odtworzyć. Nie zbudujemy nowych piramid, które nasi potomkowie będą oglądać za tysiące lat, nie wymalujemy kolejnego obrazu niczym spod pędzla Matejki. Możemy tworzyć i budować rzeczy, które kiedyś staną się równie kultowe, ale jeśli nie będziemy dbać o to, co już mamy i zostawił nam mijający czas, łatwo nieodwracalnie zagubić bezcenne doświadczenia. Nawet wybierając się na Majorkę, do miejsca, które słynie ze swojej imprezowej natury, z licznych plaż i atrakcji imprezowych, warto sprawdzić, co dokładnie działo na tej samej ziemi przed laty i jakie ślady po tych latach wciąż zostały tam zachowane.

Śladami wielkich Maurów w Palma De Mallorca

Przeglądając karty historii Majorki, trudno nie zatrzymać się na okresie jej świetności i największego rozkwitu. Okres ten wypadał w czasach panowania Maurów, czyli cywilizacji, która żyła w tych rejonach Hiszpanii przez około 800 lat, od VII do XV wieku. Cywilizacja ta ukształtowała kulturę i architekturę nie tylko samej Hiszpanii, ale także Portugalii. To oni ustanowili miasto Palma stolicą wyspy, nazywając ją miastem Mallorca.

Kim byli Maurowie? Pochodzili z arabskich krajów. Stawiali pałace, meczety, a także publiczne łaźnie, pielęgnując arabską tradycję. Niektóre ze słynnych w tamtych czasach budynków wciąż stoi na terenie wyspy, zapraszając do odwiedzin i podziwiania wciąż majestatycznych budowli, misternych wykończeń i eleganckiego budownictwa. Przez wielki pożar niewiele z tych budowli zachowało się w dobrym stanie, dlatego jest to jeden z ważniejszych punktów, do odwiedzenia będąc w stolicy. Sporo pamiątek i innych pozostałości z czasów panowania Maurów można znaleźć w muzeum, Museo de Mallorca.

Arabskie łaźnie miejskie

Zarówno miejskie arabskie łaźnie, jak i ogrody je otaczające pojawiły się jako jeden z pierwszych punktów na mojej liście obiektów, które chcę zobaczyć w trakcie zwiedzania miasta. To było bardzo ważne miejsce, nie tylko dlatego, że zawsze w gorącym klimacie woda jest bardzo wysoko ceniona i szanowana. W muzułmańskiej kulturze, zgodnie z zasadami której łaźnia została zbudowana, proces obmywania ma ogromne znaczenie w trakcie rytuałów. W ten sposób łaźnie powstały, łącząc w sobie aspekt religijny i użytkowy, jako symbol harmonii pomiędzy życiem codziennym, świeckim, a tym duchowym, idealnie się ze sobą dopełniające.

Wejście na teren łaźni nie kosztuje, zbyt wiele zaledwie kilka euro, a do zwiedzenia ich nie trzeba rezerwować całego dnia. Już zbliżając się do wejścia, trudno nie być pod wrażeniem.

Wchodząc, oczom ukazuje się nieco wyniszczony budynek, z licznymi eleganckimi kolumnami, skromnie zdobionymi tylko w ich najwyższej części. Na solidnych stojakach wciąż stoją gliniane naczynia, niegdyś używane do obmywania korzystających z łaźni mieszkańców. Niewielkie otwory w murach i suficie, przez które wpada światło do środka łaźni, tworzą niezwykłą atmosferę w jej wnętrzu, jakby trochę mistyczną, tajemniczą.

Część kolumn różni się nieco od siebie stylami, co może być spowodowane różnymi materiałami wykorzystywanymi do budowy łaźni.

Człowiek może się zastanawiać, czy za moment zza jednej z tych kolumn nie wyjdzie arabska księżniczka, gotowa opowiedzieć historię swoją i swoich przodków J

 Nie widać już zbyt wielkiego śladu po znajdujących się tam niegdyś wannach z gorącą wodą, przez lata ogrzewanych przy pomocy umieszczonych pod podłogą pieców. Tę metodę spopularyzowali Rzymianie. Przy odrobinie wyobraźni, łatwo sobie zobrazować, w jaki sposób łaźnia prezentowała się w czasach swojej świetności, kiedy była miejscem spotkań, relaksu i dbałości o higienę.

A co po zwiedzeniu łaźni?

Łaźnie nie są dużym obiektem, po wyjściu z budynku przez urocze przejście w kształcie przypominającym dziurkę od klucza, na zwiedzających czekają bogate w zieleń ogrody wokół nich. Kiedy wyszłam do nich po raz pierwszy, miałam wrażenie, że znalazłam się w jakiś sposób w arabskiej krainie. Kamienne chodniki i palmy budują ciekawy klimat, a ławki i stoliki czekają na strudzonych wędrowców.

 Bardzo przyjemnie jest odpocząć przez kilka chwil w tym samym miejscu, w którym przed laty odpoczywali potrzebujący schłodzenia po kąpieli mieszkańcy Majorki.

Przesuwając wzrokiem po malowniczych palmach, dorodnych kaktusach czy drzewach owocowych, można sobie zagwarantować chwilę relaksu i odprężenia, nawet w najgorętsze hiszpańskie dni.

W trakcie spaceru warto zatrzymać się i podziwiać przez kilka chwil wielobarwne, kwitnące kwiaty, które dodają ogrodom tylko dodatkowego uroku.

To znakomite miejsce na odpoczynek, świetny przystanek w drodze do kolejnego miejsca, które warto w stolicy Majorki odwiedzić. Nie jest to najbardziej imponujący z obiektów historycznych, ale niezaprzeczalnie wyjątkowy.

Share your love
redakcja
redakcja
Articles: 30

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *