Wyspy Kanaryjskie
Zawsze byłam zafascynowana nazwą Wysp Kanaryjskich i zastanawiałam się, czy faktycznie na tych wyspach znajdują się jakieś kanarki, od których nazwa się wzięła. Dlatego wybierając się w końcu na wakacje, na jedną z wysp zdecydowałam się tę ciekawostkę sprawdzić. Dla zainteresowanych: nie, nazwa wyspy wcale nie pochodzi od kanarków, pochodzi od nieco innych zwierząt. Dokładniej, z łacińskiego słowa cans, oznaczającego psa. Dawniej stada dzikich psów biegały po terenach wysp i stąd zdecydowano się im nadać takie imię. Co ciekawe, kanarki swoją nazwę wzięły właśnie od nazwy archipelagu.
To moja pierwsza ciekawostka na dzisiaj, drugą jest najbardziej ekscytująca atrakcja, którą poznałam, będąc na Teneryfie, jednej z wysp archipelagu. Atrakcja, na którą w ogóle nie planowałam się wybierać, planując swoją wycieczkę, nie zabrałam nawet wygodniejszego stroju kąpielowego, którego zagubienia nie ryzykowałabym przy stromych zjeżdżalniach. Na szczęście rejony wakacyjne, takie jak Teneryfa, zawsze są przygotowane na przyjazd swoich zapominalskich gości i zarówno na ulicznych straganach, jak i w pobliskich sklepikach można kupić wszystko, o czym zapomniało się gdzieś po drodze.
Przed wycieczką do Siam Parku gorąco polecam zainwestowanie w jednoczęściowy strój albo taki z mocnym mocowaniem i zabezpieczającą gumką, albo wiązaniem. Można je zgubić z wrażenia!
Siam Park, park wodny na Teneryfie
Jeśli komuś się wydaje, że piaszczyste plaże i ocean, to jedyna wakacyjna rozrywka w wodzie, jaka będzie mu potrzeba, zdecydowanie powinien odwiedzić ten park i zweryfikować swoją opinię. Dla każdego ciekawskiego śmiałka, na południu wyspy Teneryfa w kurorcie Costa Adeje czeka kompleks, okrzyknięty w 2017 roku Najlepszym Parkiem Wodnym, przez fanów portalu Trop Advisor.
Park funkcjonuje od 2008 roku, a jego powierzchnia, to niemal 190000m². Wybudowany jest w stylistyce dopasowanej do architektury Tajlandii, a na terenie parku można spotkać bardzo dużo zieleni. Co ciekawe, dwa razy w roku na terenie parku są organizowane festiwale muzyczne, wszyscy zainteresowani informacjami, jakich artystów można na nim zobaczyć i jakiej muzyki posłuchać, mogą to sprawdzić, wyszukując frazę Farra World Festival. W trakcie festiwalu funkcjonuje równolegle kilka scen, można samemu zdecydować, których artystów ma się ochotę posłuchać, do jakich utworów zatańczyć.
Największe atrakcje dla najodważniejszych w Siam Park
Jedną z najtrudniejszych decyzji, jakie trzeba podjąć w Siam Parku… to decyzja, która z atrakcji dostarcza największej ilości emocji. Większość z nich jest nie tylko znakomicie dopracowana pod kątem samego zjazdu, ale także efektów wizualnych, fantastycznego otoczenia czy nawet efektów świetlnych i dźwiękowych.
Wśród ekstremalnych zjeżdżali, na pewno trzeba wyróżnić tą zwaną Volcano. Zjazd nią odbywa się w ciemności, w której człowiek całkowicie musi się poddać sile grawitacji i łasce czekających na niego zakrętów.
Zjeżdżalnia Kinnaree porywa człowieka w wodne tornado, za to Tower of Power może zatrzymać na moment akcję serca. Decydując się na zjazd tą zjeżdżalnią, można osiągnąć prędkość nawet do 80 kilometrów na godzinę. Gdyby tylko można było to zrobić, na pewno każdy by z chęcią zapiął pasy.
Spokojniejsze atrakcje w Siam Park
Nie trzeba być miłośnikiem zastrzyków adrenaliny, żeby dobrze bawić się na terenie parku. Jeśli w jednej odwiedzającej park grupie czy rodzinie znajdą się miłośnicy różnego rodzaju spędzania czasu i różnych natężeń emocji, każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno ci, którzy lubią spędzać czas aktywnie, jak i ci wylegujący się z przyjemnością na plaży, na leżaku, pod parasolem.
Siam Park dysponuje swoją własną, prywatną plażą i oferuje te wszystkie udogodnienia. Można odpocząć pod palmami, wśród eleganckiej, tajskiej architektury. Osoby wciąż zainteresowane leżeniem, ale jednak takim bardziej w ruchu, mogą udać się na spływ Mai Thai River. Ta interesująco brzmiąca nazwa kryje za sobą leniwie wijącą się rzekę, płynącą wśród tropikalnej roślinności. Spokojnie i powoli mijając wodospady i mostki, nie ma obaw, o nagłe wypadnięcie za burtę pontonu. Istnieje też alternatywna trasa, w której ponton transportowany jest taśmowo na wyższe poziomy rzeki i spływa w stronę akwarium z kolorowymi rybkami. Jest to niezapomniany widok.
Siam Park… i co jeszcze?
Czy ten park wodny jest dla każdego? Odpowiedź brzmi… tak. Czy odwiedzając go samotnie, czy w grupie, zawsze znajdzie się coś interesującego dla każdej osoby.
W przypadku grupowych wyjść warto skorzystać z tych atrakcji, w których dostępne są wieloosobowe pontony, jak Mekong Rapids, Dragon czy Jungle Snake. Niezapomniane emocje, które o wiele lepiej przeżywa się w większym gronie. Jeśli ktoś posiada dzieci i chce zabrać je ze sobą do parku, może to zrobić. Czekają je atrakcje takie jak Lost City czy Leones Marinos, czyli basen z fokami, bardzo skorymi do interakcji z odwiedzającymi je turystami.
Park oferuje szereg restauracji i barów, w których można nabrać sił do kolejnych szaleństw i zadbać o nawodnienie w trakcie zabawy. Opłaty za wstęp do parku wahają się od 25 do 38 euro, a dotrzeć do niego można specjalnie kursującymi w tę stronę autobusami.